życie to uczta,
nie odkładaj jej na później

Oddaję w Wasze ręce e-booka, którego tworzenie sprawiło tak ogromną radość, jak gotowanie dla moich najbliższych.
Uwielbiam, a może nawet kocham karmić ludzi. Zaczęłam gotować z pasją już w pierwszych latach szkoły podstawowej. Rodzice wracali do domu z pracy, a na stole czekał obiad. Dziś nie mam pojęcia, jak to robiłam, wszak nie było ani internetu, ani książek kulinarnych, ani nawet dużego wyboru produktów w sklepach. Najważniejszym składnikiem była moja dziecięca wyobraźnia. Myślę, że to właśnie wówczas nauczyłam się gotować z nonszalancją, którą dziś tak sobie cenię. Wszelkie przepisy są dla mnie jedynie drogowskazem. Kiedy mam czas i głowę wolną od zmartwień, najchętniej spędzam te chwile w kuchni.
W jednym z tych dni, kiedy gotowałam, spisując dla Was przepisy, a garnki z zapałem perkotały na płycie, doznałam olśnienia, jak nazwać mojego e-booka. Aż pisnęłam z radości!
„Życie to uczta” – nawet, teraz kiedy piszę te słowa, ręce drżą mi ze wzruszenia, bo to więcej niż tylko tytuł. To moje motto, moja filozofia, mój przepis na szczęście.